Koronawirus a Banki
12 marca 2020
Epidemia koronawirusa storpedowała różne gałęzie życia publicznego, w tym również bankowość i finanse. Banki decydują się na coraz bardziej radykalne kroki, związane m.in. z zamykaniem swoich placówek i ograniczeniem do nich dostępu. Przykładem może być Bank Millenium, który już zdecydował się na zamknięcie 13 oddziałów, a sytuacja w każdej chwili może ulec zmianie.
Jak banki podchodzą do sytuacji związanej z koronawirusem?
Banki starają się zachować wszelkie środki ostrożności, dbając tym samym o zdrowie swoich pracowników, co jest jak najbardziej słusznym działaniem. Oczywiście do niektórych placówek nadal można się udać, jednak klienci muszą zachować w tym zakresie wzmożoną czujność, cały czas monitorując zaistniałą sytuację. Na stronach internetowych banków można zapoznać się z informacjami dotyczącymi placówek danego banku. W ten sposób klienci ekspresowo dowiadują się czy dane placówki są dostępne, czy też może pozostaną zamknięte aż do odwołania.
Podobną decyzję, co Bank Millenium podjął BOŚ Bank, który cały czas informuje klientów o wszelkich zmianach. W związku z tym każdy pozostaje ze zmieniającą się sytuacją na bieżąco, a klienci mogą zasięgnąć wiedzy na temat tego, do której placówki udać się w celu załatwienia istotnych spraw bankowych. Taka wiedza w obecnej sytuacji wydaje się być bardzo przydatna, ponieważ oszczędza się w ten sposób dużo czasu i nerwów. DNB poinformował o tym, iż przez jakiś czas nie będzie obsługiwał klientów detalicznych w swojej centrali. Każda kolejna zmiana zostanie publicznie ogłoszona, więc warto nasłuchiwać kolejnych komunikatów w tej tematyce, aby podejmować racjonalne decyzje.
Przed Polakami chwilowe spowolnienie wzrostu gospodarczego
Prezes Narodowego Banku Polskiego - Adam Glapiński wyjawił, iż Polacy muszą spodziewać się chwilowego spowolnienia wzrostu gospodarczego, jednak nikomu nie grozi recesja. Trzeba mieć jednak świadomość tego, że niektórzy przedsiębiorcy znajdą się w nieco trudniejszej sytuacji z uwagi na kwarantannę swoich pracowników. Zaleca się pozostawanie w domu, na tyle na ile jest to możliwe, jednak w bankowości nie zawsze istnieje taka szansa. Niektóre obowiązki bankowe pracownicy mogą co prawda wykonywać zdalnie, ale w niektórych przypadkach nie jest to po prostu możliwe. Należy stale monitorować sytuację i oczekiwać na jakieś pozytywne zmiany. Prezes NBP podkreślił jednak, że polski system bankowy jest jak najbardziej stabilny i nie trzeba się niczego obawiać.
Przeczytaj także: Wzrost stopy procentowej - jak zabezpieczyć swoje raty?
Najważniejsze jest to, że polska bankowość może wyciągać wnioski z innych krajów, ponieważ epidemia koronawirusa odwiedziła wcześniej inne państwa, m.in. Włochy. W związku z tym odpowiednie organy wiedzą, na co muszą się przygotować, jak podejść do pewnych spraw i jednocześnie zadbać o interesy Polaków, również pod kątem bankowości i finansów. Zakłada się, że taka sytuacja może potrwać jeszcze przez kilka tygodni, jednak na oficjalne komunikaty w tej sprawie jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie.
Stałe monitorowanie komunikatów bankowych
Największe banki działające na terenie Polski nie pozostawiają jednak swoich klientów samych sobie. Warto więc stale monitorować wszelkie komunikaty bankowe, znajdujące się m.in. na witrynach internetowych banków oraz na portalach społecznościowych i aplikacjach mobilnych. Niektóre banki o wprowadzanych zmianach będą informować swoich klientów również poprzez wiadomości tekstowe lub mailowe. Dzięki temu zainteresowani dowiedzą się, do których placówek w swoim mieście mogą się udać, a gdzie lepiej się nie wybierać, ponieważ dana placówka jest po prostu zamknięta. Komunikaty bankowe są aktualizowane na bieżąco, dlatego warto otworzyć się na taką wiedzę, aby mieć pewność tego, iż w pewnych kwestiach podejmie się właściwą decyzję pod kątem własnych finansów. Sytuacja finansowa w niektórych sektorach może się co prawda pogorszyć, jednak przy tak poważnej epidemii jest to po prostu nieuniknione.