Liczba przestępstw w bankowości wzrosła o 100%. Niepokojące statystyki policji
15 lutego 2016
Liczba przestępstw popełnianych na klientach banków rośnie w lawinowym tempie. W 2015 roku policja stwierdziła ponad 5,2 tys. przestępstw bankowych w tym ponad tysiąc z nich popełnianych na klientach korzystających z e-bankowości. To ponad 100% więcej niż w roku 2014.
Oszustwa nie dotyczą już tylko klasycznych wyłudzeń, ale także ataków na użytkowników bankowości elektronicznej. Z danych KGP wynika, że w 2015 roku odnotowano 5023 przestępstwa o charakterze bankowym z czego 1117 dotyczyło e-bankowości. Z tej liczby 119 przypadków zostało oznaczonych dodatkowo znacznikiem : phishing.
Jeśli porównamy zestawienia z roku 2014 to wzrost jest bardzo niepokojący. Wówczas przestępstw o charakterze bankowym było "zaledwie" 2512, z czego dotyczących e-bankowości - 585. Łatwo zauważyć że w ciągu jednego roku liczba przestępstw wzrosła o 100 %. Dane policji zawierają również także takie przestępstwa jak skimming, czyli kopiowanie danych z kart płatnicznych za pomocą nakładek instalowanych w bankomatach. W roku 2014 stwierdzono 129 takie przypadki, rok później 189. Wzrost jest niestety widoczny, jednak nie tak duży jak przypadku e-bankowości. Można to tłumaczyć dobrymi zabezpieczeniami polskich kart, które posiadają już nie tylko pasek ale także chip.
Tylko 119 spośród 1117 przypadków ataków dotyczyło phishingu - techniki polegającej na podszywaniu się pod bank i wysyłaniu fałszywych informacji w celu uzyskania danych potrzebnych do logowania. Choć w 2015 roku odnotowano wzrost w stosunku do roku 2014, nie był on aż tak wysoki. Być może metoda phishingu stała się mniej skuteczna. Banki co raz częściej rezygnują z kodów zdrapek wprowadzając na ich miejsce kody sms. Taki ciąg cyfr generowany jest dopiero w momencie realizacji transakcji. Tymczasem oszuści często proszą klientów w mailach o podanie na raz kilku kodów ze zdrapki.
Pozostałe przestępstwa dotyczące e-bankowości mogą więc dotyczyć innych form oszustw. Jedną z najczęściej spotykanych jest metoda tzw. "na pracodawcę". Złodziej zamieszcza fałszywe ogłoszenie o pracę, w którym prosi potencjalnych pracowników o wykonanie przelewu weryfikującego tożsamość. W rzeczywistości przelew ten aktywuje konto w banku, które służy do wyłudzania pożyczek. Komisja Nadzoru Finansowego zobowiązała banki by wdrożyły dodatkowe mechanizmy zabezpieczające zakładanie kont przelewem. Banki będą więc musiały sprawdzać, czy właściciel konta założonego metodą „na przelew” nie próbuje przelewem otwierać kolejnego rachunku. Można się więc spodziewać, że również i ta forma oszustwa w najbliższym czasie straci skuteczność.