Od połowy roku na kartach Visa limit wypłat bez PIN-u zostanie zwiększony do 100 zł. Jednak klienci będą mogli skorzystać z udogodnienia dopiero pod koniec roku, najwcześniej w październiku. Ten czas będzie potrzebny bankom i operatorom terminali płatniczych do wprowadzenia potrzebnych zmian.
 

Do stówki bez PIN-u

Organizacja płatnicza, która razem z Mastercardem tworzy rynek płatności bezgotówkowych w Polsce, czekała na zgodę NBP na podniesieni limitu płatności zbliżeniowej. Po uzyskaniu zielonego światła wyznaczyła datę wejścia w życie nowych regulacji na 17 lipca tego roku. Zgodnie z nimi maksymalna kwota, której będzie można użyć do płacenia bez obowiązku podania numeru PIN, zostanie zwiększona z 50 do 100 PLN.
 

Przy kasach dopiero od czwartego kwartału 2020

Wojciech Pantkowski, dyrektor pionu odpowiedzialnego za e-bankowość w Związku Banków Polskich, wyjaśnia, że po 17.07 jeszcze nie będzie można płacić zbliżeniowo na kwotę większą niż 50 zł. Do tego potrzebne będą przygotowania techniczne operatorów terminali i wystawców kart. Termin dla użytkowników określono na IV kw. bieżącego roku. Powodem wydłużonego okresu przejściowego jest również ujednolicenie minimalnej kwoty dla obydwu organizacji płatniczych – Visa i Mastercard.

Przeczytaj także: eKarty Goodie Visa Millennium Bank
 

Skorzystają użytkownicy obu organizacji płatniczych

Podniesienie limitu używania kart bez autoryzacji to konsekwencja zgód Narodowego Banku Polskiego udzielonych obu wydawcom - Mastercard otrzymał ją już w 2018 roku, zaś Visa na początku 2019. Pierwsze komunikaty wspominały o przeprowadzeniu całej operacji jeszcze w ubiegłym roku, jednak potrzeba przeniesienia uregulowań prawnych do systemów informatycznych instytucji finansowych (najważniejsza z nich to PSD II) sprawiła, że wydłuży się on o kolejne kilkanaście miesięcy. 
 

Autoryzacja może być nadal konieczna

Użytkownicy kart muszą wziąć pod uwagę, że wzrost limitu nie oznacza braku konieczności autoryzowania karty w przypadku sumy niższej niż 100 zł. Niektóre operacje będą uzależnione od podania kodu PIN także przy dwucyfrowej kwocie. Takie zalecenia mogą się pojawić choćby ze względu bezpieczeństwa. Na pewno czterocyfrowa kombinacja nie będzie potrzebna w przypadku posiadaczy narzędzi takich jak Garmin Pay czy Apple Pay, w których autoryzacja polega na identyfikacji biometrycznej, i to bez względu na kwotę. Wkrótce taka opcja pojawi się w Polsce również w przypadku Google Pay.