Wskaźnik DTI ważny dla zdolności kredytowej
07 września 2019
Wskaźnik DTI to jeden z najważniejszych czynników wchodzących w skład tzw. scoringu kredytowego. Wskaźnik ten, będący skrótem od określenia Debt to Income, stanowi jedno z głównych narzędzi pozwalających bankowi ocenić naszą bieżącą sytuację finansową.
Czym jest wskaźnik DTI?
DTI, czyli skrót od Debt to Income to nic innego, niż relacja miesięcznych kosztów obsługi posiadanego przez nas zadłużenia do wysokości osiąganych dochodów netto. Na podstawie wskaźnika DTI bank a rzadziej instytucja pożyczkowa oceniają naszą wydolność finansową.
Istnieje szczegółowa rekomendacja KNF dotycząca dopuszczalnych poziomów wskaźnika DTI. Według owej rekomendacji DTI nie powinno być wyższe, niż 50% w odniesieniu do osób osiągających dochody niższe od średniej krajowej oraz nie niższe niż 65% w odniesieniu do kredytobiorców uzyskujących dochód przekraczający średnią krajową. Co ważne, wskaźnik dti zakłada stosunek dochodów do miesięcznych kosztów obsługi zadłużenia wliczając w te ostatnie ratę kredytu, o który się staramy.
Co jednak oznacza to w praktyce? Rozważmy na następującym przykładzie:
- Konsument osiąga dochody w wysokości 2500 zł netto miesięcznie
- Wysokość obciążenia z tytułu rat spłacanych kredytów wynosi 500 zł miesięcznie
- Przedmiotem wniosku składanego do banku jest udzielenie kredytu hipotecznego, którego rata będzie wynosić 1000 zł miesięcznie
Otrzymujemy więc 1500 zł "Debt" w odniesieniu do 2500 zł "Income". Oznacza to, że wskaźnik dti kształtuje się w tym wypadku na poziomie 60%, czyli przekracza dopuszczalny poziom rekomendowany przez KNF. Dlaczego jednak banki przywiązują tak dużą wagę do wskaźnika DTI? Jeżeli stosunek naszych dochodów do miesięcznych kosztów obsługi zadłużenia jest zbyt duży, z wysokim prawdopodobieństwem oznacza to, że możemy mieć problemy ze spłatą zobowiązania, ergo kwalifikujemy się do grupy klientów ryzykownych. Udzielając kredytu bank bierze pod uwagę nie tylko nasze obecne dochody oraz wydatki, ale także ewentualne zmiany w przyszłości. Jeżeli sytuacja przedstawia się tak, jak ma to miejsce w opisanym powyżej przykładzie, oznacza to, że po otrzymaniu kredytu zostałoby nam 1000 zł miesięcznie "na życie", czyli bardzo niewiele. W przypadku natomiast np. zmiany statusu cywilnego i posiadania dzieci, problemów ze zdrowiem, owe 1000 zł z dużą dozą prawdopodobieństwa przestanie nam wystarczać na utrzymanie. Klienci często nazywają takie kalkulacje "wróżeniem z fusów". Pamiętajmy jednak, że udzielenie nam kredytu na 20 lub 30 lat oznacza dla banku bardzo wysokie ryzyko finansowe, stąd też tak rozbudowane modele oceny naszej zdolności kredytowej.
W takiej sytuacji musimy liczyć się z odmowną decyzją banku w sprawie naszego wniosku kredytowego. Oczywiście, nawet gdyby DTI kształtowało się na poziomie 40 czy 30% w żaden sposób nie będzie to oznaczać, że bank na pewno przyzna nam kredyt. Wskaźnik Debt to Income stanowi tylko jeden z wielu elementów wchodzących w skład scoringu kredytowego.
DTI a zdolność kredytowa
Wskaźnik DTI stanowi istotny element procesu oceny zdolności kredytowej potencjalnego klienta, jednak nie jest to faktor jedyny. Trudno również dokładnie określić, jakie znaczenie dla oceny scoringowej banku ma DTI. Wszystko przez to, że modele scoringowego stosowane przez konkretne banki potrafią znacząco różnić się od siebie. Jeden bank może np. przykładać większą wagę do "twardych" danych, takich jak właśnie DTI, forma zatrudnienia czy posiadane oszczędności, natomiast inna instytucja może prowadzić bardziej elastyczną politykę, skupiając się w większej mierze przykładowo na wykształceniu kredytobiorcy, perspektywach branży w jakiej pracuje, wieku oraz innych czynnikach świadczących o potencjalnie wysokiej elastyczności na rynku pracy.
Niezależnie jednak od struktury modelu scoringowego stosowanego przez konkretny bank, istnieje jeden czynnik, który zawsze i w każdych warunkach spowoduje odmowną decyzję na wniosek o przyznanie kredytu. Tym czynnikiem jest oczywiście negatywna historia kredytowa.
Jeżeli w przeciągu ostatnich 5 lat zdarzało się nam spóźniać się płatnościami o więcej, niż 60 dni i jeżeli dane te znalazły się w bazie BIK lub BIG InfoMonitor- niemal na pewno każdy bank automatycznie odrzuci nasz wniosek. Okolicznością dyskwalifikującą są również obecne zaległe zadłużenia(np. w momencie składania wniosku zalegamy ze spłatą 3 rat kredytu) a także rzecz jasna toczące się przeciwko nam postępowanie egzekucyjne.
Co również ważne, wbrew potocznemu mniemaniu negatywna historia kredytowa może mieć miejsce również wtedy, jeżeli nigdy w przeszłości nie zdarzało się nam spóźniać ze spłatą posiadanych zobowiązań. Banki naprawdę szczegółowo analizują profil klienta w procesie oceny zdolności kredytowej. Zwłaszcza w przypadku kredytów hipotecznych brane są pod uwagę nie tylko "suche" dane, ale także nasze nawyki finansowe. Klient, który ma na koncie dużą liczbę spłaconych pożyczek pozabankowych lub zakupów ratalnych może zostać uznany przez analityka bankowego za klienta obarczonego tendencją do ryzykownego zadłużania się na cele konsumpcyjne.
Nie należy więc utożsamiać scoringu w BIK ze scoringiem kredytowym realizowanym przez banki. Ten pierwszy możemy poprawić terminowo spłacając np. pożyczki w firmach pozabankowych. W przypadku tego drugiego już sam fakt, że zdarzało się nam zadłużać w firmach pożyczkowych może być okolicznością zdecydowanie przemawiającą na naszą niekorzyść.
Przeczytaj także:
Roczna rzeczywista stopa oprocentowania - definicja
Kredyt odnawialny - co to takiego?
RRSO definicja