Witam wszystkich!
Z powodu ciągłych podwyżek cen żywności coraz więcej trzeba wydawac na codzienne zakupy.
Pomyślałam więc, że założę taki wątek, gdzie będziemy mogli wymieniać się pomysłami na TANIE a zarazem SMACZNE posiłki. Może macie jakieś sprawdzone patenty na obiady za kilka złotych? Albo triki jak tanio gotować dla całej rodziny? Co robicie z resztkami? Jak planujecie zakupy, żeby nie przepłacać?
Sama na początek podam prosty patent na zupę krem z dyni:
- 1 mała dynia (ok. 1,5 kg) - często można kupić za 2-3 zł
- 2 ziemniaki
- 1 cebula
- ząbek czosnku
- przyprawy (sól, pieprz, gałka muszkatołowa)
- śmietana 18% (opcjonalnie)
Dynię obrać, pokroić w kostkę razem z ziemniakami i cebulą. Ugotować do miękkości, zmiksować, dodać czosnek i przyprawy. Na porcję wychodzi około 1,50-2 zł!
Czekam na Wasze pomysły! Dzięki z góry za każdą poradę, na pewno się przyda w tych ciężkich czasach.
Ja często robie placki z tego, co zostaje w lodówce? Ja często robię takie czyszczenie lodówki:
- resztki ugotowanych ziemniaków
- kawałek żółtego sera
- pół cebuli
- jakieś zioła (ja lubię tymianek)
- 1 jajko
- trochę mąki
Wszystko zmiksować, smażyć na małej ilości oleju. Wychodzi coś jak placki ziemniaczane ale bardziej wykwintne. Do tego kefir i obiad gotowy! Ostatnio dodałam resztki brokułu i było jeszcze lepiej 🙂
Kupuję całego kurczaka jak jest w promocji (często w Lidlu, Biedronce albo Kauflandzie). Z jednego kurczaka mam 3-4 posiłki dla rodziny 2+2.
1 dzień - piersi kurczaka kroję w kostkę i robię z nich potrawkę z ryżem (cebula, marchewka, groszek z puszki, przyprawy). Za ok. 15 zł mam obiad dla 4 osób!
2 dzień - z udek i podudzi robię pieczone części z ziemniaczkami
3 dzień - ze skrzydełek i szyi gotuję rosół, a mięso obieram i robię sałatkę z majonezem i jabłkiem
Do tego ze szkieletu i resztek gotuję wywar na zupę na kolejny dzień.
Zero marnowania i bardzo tanio wychodzi!
Kasia, świetny pomysł! Ja też tak robię tylko zamiast sałatki z jabłkiem robię krokiety z mięsem z rosołu. Dzieci zajadają aż im się uszy trzęsą 🙂
Mam parę sposobów jak NIE przepłacać za jedzenie:
- Robię zakupy tylko RAZ w tygodniu - koniec z codziennym wpadaniem do sklepu gdzie zawsze kupisz coś niepotrzebnego.
- Warzywa kupuję na lokalnym bazarku (Sopot, plac przy stacji), zawsze taniej niż w markecie.
- Kupuję tylko to, co jest w gazetce promocyjnej - aplikacje Blix i Moja Biedronka to podstawa!
- Na koniec dnia piekarnie często wyprzedają pieczywo za pół ceny.
- W Lidlu w niedziele (te handlowe) po 20:00 przeceniają nabiał, który kończy się termin.
dzieki temu miesiecznie mam o jakies 200-300 zl mniej wydatków niż wcześniej
Hej! Podzielę się moim patentem na pizzę dla całej rodziny za ok. 10 zł!
Ciasto:
- 3 szklanki mąki (1,50 zł)
- 7g drożdży suchych (0,80 zł)
- 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki oleju
- ciepła woda
Sos:
- Przecier pomidorowy (1,50 zł)
- Czosnek, oregano, bazylia, sól, pieprz
Dodatki budżetowe:
- Kawałek żółtego sera (3,50 zł)
- 1 cebula (0,50 zł)
- 1 papryka (2 zł)
- Resztki wędliny z kanapek
Pizza wychodzi WIELKA, na całą blachę. Możesz dodać co masz w lodówce, nawet resztki z wczorajszego obiadu. Piecz 15-20 minut w 220 stopniach. Smakuje 100x lepiej niż zamawiana za 40-50 zł!!! Moje dzieciaki wolą domową, serio! :)))